Osoby starsze, leczenie, pieniądze…

„Owszem, starość jest okresem, który nie jest łatwy do zrozumienia(…) Najbardziej rozwinięte społeczeństwa poświęcają dużo temu okresowi życia, jednak nie pomagają nam go zinterpretować: oferują „plany pomocy, ale nie wizję życia.”  Orędzie papieża Franciszka na II Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych

W ostatnim czasie wiele uwagi poświęca się osobą starszym.  Albowiem żyjemy w społeczeństwie, które z dnia na dzień robi się coraz starsze. Starzenie się społeczeństwa polskiego przebiega niezwykle szybko. Już w latach 1990 – 2005 osiągnęliśmy próg zaawansowanej starości demograficznej. Wtedy to udział ludności powyżej 65. roku życia gwałtownie wzrósł z 10,1% do 13,2%. Ma to duży związek ze wzrostem liczby urodzeń tuż po wojnie oraz spadkiem liczby urodzeń w czasach obecnych. Już w 2050 r. Polska stanie się jednym z krajów europejskich z najwyższym współczynnikiem starości, który wzrośnie dwukrotnie i wyniesie ponad 30%.

Starość rodzi bardzo wiele wyzwań, przed którymi stajemy wszyscy jako społeczeństwo. I nie wystarczą tylko kolejne transze pieniędzy kierowane dla seniorów, którzy sami bardzo często nie są w stanie sobie poradzić. Ale są potrzebne rozwiązania systemowe, które zapewnią osobom starszym właściwą opiekę a tym, którzy się o nich troszczą dostarczą właściwe narzędzia do tej troski.  
Pod koniec lipca na Portalu https://politykazdrowotna.com ukazał się artykuł, w którym podkreślono brak pieniędzy na leczenie Seniorów. Okazuje się, że prawie 18 tys. łóżek szpitalnych w polskich szpitalach powiatowych powinno zostać przeznaczonych dla pacjentów obłożnie chorych, długoterminowych. Wynika to z raportu, który niedawno został przygotowany zgodnie z założeniami i działaniami w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności przez Ministerstwo Zdrowia. Raport nosi tytuł “Kompleksowy przegląd możliwości tworzenia w szpitalach powiatowych ośrodków opieki długoterminowej oraz oddziałów geriatrycznych w Polsce”. Jego autorzy wskazują, że nie ma wyjścia i szpitale będą musiały iść w kierunku opieki długoterminowej. Jednakże jak wskazują zarządzający szpitalami, świadczenia geriatryczne są tak nisko wycenione, że o zmianach na razie nie ma mowy. I tu pojawiają się schody. Bo jak się okazuje  w szpitalach brakuje internistów i geriatrów, którzy mogliby sprawować pieczę nad starszymi i schorowanymi pacjentami. Według danych, które przekazuje Naczelna Izba Lekarska tych pierwszych jest zaledwie 540 w całym kraju. Zaś drugich znacznie więcej bo 29 tys. Ale jak się okazuje lekarze odchodzą ze szpitali i znajdują zatrudnienie w przychodniach Podstawowej Opieki Zdrowotnej, a w tych nie ma dyżurów, za to wynagrodzenie za godzinę jest dużo korzystniejsze. A szpitale borykają się od lat ze zbyt niską wyceną świadczeń internistycznych. Czy w ten sposób koło się zamyka i nie ma wyjścia z tej sytuacji? Na pewno potrzeba dobrej woli zarówno ze strony lekarzy, jak i zarządzających szpitalami oraz resortu zdrowia.
Urzędnicy Ministerstwa Zdrowia oszacowali, że zdecydowaną większość bo 14 900 łóżek zidentyfikowano w ramach niewykorzystanego potencjału szpitali. Pozostała “rezerwa” jest wynikiem nieefektywnego wykorzystania łóżek szpitalnych. Jak wyliczyło ministerstwo, potencjalnie przekształcić można 1449 łóżek wykorzystywanych w ramach hospitalizacji długich, a 367 łóżek – w ramach hospitalizacji diagnostycznych. Natomiast Marek Wójcik, ekspert ds. ochrony zdrowia Związku Miast Polskich wskazuje, że „wystarczy nam mechanizm wspierający, jakikolwiek. Możemy przekształcać łóżka. To miało być dotowane przez rząd. Szkopuł w tym, abyśmy nie musieli wkładu własnego mieć bo to zablokuje wiele samorządów. Pieniądze te miały być z KPO, ale czy i kiedy będą z tego pieniądze, to nie wiadomo.”

Z raportu możemy wyczytać, że najwięcej łóżek do przekształcenia, bo powyżej 2,3 tys., resort odnotował w województwie śląskim. Zaś najmniej, bo poniżej 500 w opolskim, lubuskim oraz świętokrzyskim. Analizując możliwości przekształcenia, resort zdrowia wskazał, że szpitale powiatowe charakteryzują się nie tylko dobrą dostępnością geograficzną, ale także szeroką ofertą podstawowych oddziałów. Być może raport stanie się wezwaniem do merytorycznych dyskusji, które doprowadzą do znalezienia dobrych rozwiązań służących każdemu z nas.  I choć skutki ekonomiczne starzenia się społeczeństwa są bardzo niebezpieczne, to ufamy że nie braknie funduszy na przekształcanie szpitali i dostosowywanie ich do potrzeb opieki nad osobami starszymi oraz lekarzy, którzy podejmą wyzwanie nie tylko leczenia, ale i towarzyszenia osobom starszym.

Przeczytaj również