Co jakiś czas słyszymy w telewizji lub w radio, że senior lub seniorka zostali oszukani i stracili oszczędności całego swego życia. To tylko jeden z tematów obok bezpieczeństwa seniorów na drodze czy też rozmaitych ofert na usługi i produkty, na które seniorzy decydują się pod wpływem chwili i przy niedostatecznej informacji. Bezpieczeństwo seniorów to temat ważny i zawsze aktualny.
Czy seniorzy to grupa szczególnie narażona?
Osoby starsze, tak jak dzieci ufają bezgranicznie i często ich zaufanie jest wykorzystywane przez osoby chcące je oszukać. Oszuści bardzo często „grają” na emocjach osób starszych. Do zaufania dochodzą jeszcze inne ważne czynniki, są to m. in. rutyna postępowania w określonych sytuacjach, brak stałego kontaktu z rodziną, obciążenie chorobami (słaby wzrok i trudności w poruszaniu się), samotność i wiele innych.
Można powiedzieć, że istnieje szablon osoby starszej, który w łatwy sposób wykorzystują oszuści. Taka osoba od lat mieszka w tym samym domu, odwiedza te same miejsca w okolicy (sklepy, park, bank itp.), kontakt z rodziną utrzymuje raczej od święta, czasami telefonicznie w międzyczasie, zamieszkuje samotnie lub ze współmałżonkiem.
Co najczęściej zagraża seniorom?
Częstym typem oszustwa jest przestępstwo „na wnuczka” i „policjanta”. Kolejną metodą działania przestępców jest metoda „na gazownika”, „pracownika pomocy społecznej” itp. Schemat działania oszustów w tych sytuacjach jest bardzo podobny. Do osoby starszej dzwoni rzekomy wnuczek i informuje o trudnej nagłej sytuacji życiowej i prosi o jak najszybsze przekazanie pieniędzy, gotówki lub przelanie pieniędzy na wskazane konto bankowe. W przypadku odbioru gotówki przysyła „zaufaną osobę” argumentując to brakiem możliwości osobistego odbioru.
W przypadku oszustwa „na policjanta” lub funkcjonariusza innej służby, sposób działania sprawców jest podobny do metody na wnuczka. Sprawcy podszywając się również pod pracowników różnych urzędów obdarzani są zaufaniem i wpuszczani do domu/mieszkania. Gdy już dostana się do mieszkania czasem symulują złe samopoczucie i proszą o szklankę wody, a czasem przyniesienie dokumentów lub długopisu. W tym czasie sami wchodzą do pomieszczenia z oszczędnościami i dokonują kradzieży. Jeżeli sprawcy działają we dwoje, jedno z nich absorbuje uwagę seniora, a drugie pod pozorem udania się do toalety szuka w mieszkaniu gotówki i biżuterii.
Trzeba też wspomnieć o zagrożeniach, jakie mogą spotkać seniorów jako konsumentów. Każdego dnia starsze osoby zawierają różne transakcje, które mogą być dla nich również niebezpieczne. Problem dotyczy tego, że starsze osoby bardzo często nie czytają umów, które podpisują, to np. chociażby umowa na usługi telekomunikacyjne czy zakup towaru na raty. Bardzo często zdarza się, że senior po prostu nie może odczytać informacji zapisanych małym drukiem. Czasami umowy skonstruowane są w taki sposób, że właściwie trudno jest zrozumieć jej treść i warunki. Jeżeli starsza osoba nie może doczytać tekstu na umowie lub zwyczajnie nie rozumie niektórych jej zapisów, w żadnym wypadku nie powinna podpisywać takiego dokumentu, bo może to wpędzić seniora w bardzo poważne kłopoty.